A ja do Was znowu z zakładkami. Pracuję nad obrazem koni, ale bardzo powoli mi to idzie, a zakładki są taką odskocznią.
Zakładki poleciały do Danusi Popowicz w podziękowaniu za jej piękne rysowane zakładki i skrawki serdeczności. Danusi podobała się moja niespodzianka.
Pozdrawiam serdecznie. Monika.
Buszując po Waszych blogach zachwyciłam się zakładkami malowanymi przez Patrycję z bloga Zakątek pomysłów.
Ku mojej radości Patrycja zaproponowała małą wymiankę. Jeszcze przed majówką paczuszka od Patrycji zapukała do mych drzwi, a w niej takie cudeńka.
Jak widzicie oprócz cudownych zakładek, które w zupełności starczyłyby mi do szczęścia, dostałam również uroczą karteczkę ( w niej dużo ciepłych słów- dziękuję Pati ), magnesik na lodówkę, ale i też bardzo fajne malutkie wzorki.
Moja przesyłka pofrunęła do Patrycji zaraz po majówce. Niestety dopiero jak już zakleiłam pudełko to uświadomiłam sobie , że nie zrobiłam zdjęć zawartości. Zrobiłam trzy zakładki, dwie haftowane i jedną na szydełku. Dołączyłam jedną z kartek z Łodzi, które zrobiłam. Poleciał również magnes na lodówkę z mojego ukochanego miasta, scrapki, bazy pod kartki i filcowy kwiatek do własnoręcznego zszycia.
Mam tylko zdjęcia dwóch haftowanych zakładek
Patrycjo bardzo serdecznie dziękuję za tą wymiankę <3 <3 <3
Nasza kolejna, blogowa koleżanka Asia, spełniła swoje marzenie i otworzyła pasmanterię internetową. Zajrzyjcie na bloga Asi. Zapraszam w jej imieniu do Różowej pasmanterii.
Pozdrawiam serdecznie. Monika.
Kolejne maleństwo na świecie , więc i kolejna metryczka skończona .
Weekend majowy pogodą nas nie rozpieścił. Był to pierwszy CAŁY majówkowy weekend wolny dla ludzi handlu ( czyli dla mnie też ) a tu taki pogodowy psikus. Miałam nadzieję zrobić po raz pierwszy plenerowe zdjęcia w promieniach słońca i lipa. Nie pozostało mi nic innego jak życzyć Wam dużo zdrowia i słoneczka. Pozdrawiam serdecznie.
Monika.
Witajcie.
Dzisiaj będę się chwalić i dziękować.
Po pierwsze- Danusi Popowicz z bloga http://www.denimix.pl/ za cudowne, ręcznie rysowane zakładki. Danusia zmaga się z chorobą Parkinsona i rysowanie jest dla niej formą terapii. Można wspomóc Danusię tutaj lub stawiając jej kawę tutaj.
Po drugie- Basi Pawlak za zupełnie niespodziewaną dla mnie paczuszkę, a w niej sercem wykonane wiklinowe koszyczki i malowany obraz, który wniósł wiosnę do mojego domu, oraz za przydaśki i zakładkę.
Dziękuję ogromnie <3 <3 <3
Pozdrawiam cieplutko. Monika.
