Tydzień temu w czwartek na profilu " Szydełka, cekiny i igiełka" na faceboku, wyświetliło się zdjęcie dwóch pięknych haftów- Imbryczka do herbaty z filiżanką i filiżanki parującej kawy. Zachwyciłam się.
W poście było napisane,że wśród osób ,które napiszą komentarz, zostaną rozlosowane próbki szydełek. Nie musiałam wymyślać co napisać w komentarzu. Wyraziłam po prostu mój zachwyt. Jakież było moje zaskoczenie,że wśród osób ,które zostały wybrane znalazłam się i ja , i właśnie dzisiaj przyszła przesyłka. Otrzymałam trzy szydełka.Cieszę się jak dziecko!!!. Pierwszy raz coś wygrałam!!!
Uwielbiam takie dni...zakupowe szaleństwo :) :) :) Chyba każda z nas krzyżykomaniaczek i rękodzielniczek takie dni uwielbia. Dziś odebrałam przesyłkę z mulinką zamówioną u Pana Mieczysława Adamowicza, która będzie mi potrzebna do mojego prezentu niespodzianki. (Jeszcze raz dziękuję za ekspresową przesyłkę Panie Mieczysławie.) Oczywiście do świąt też trzeba się już przygotować, więc odpowiednio się trzeba było zaopatrzyć. Normalnie RAJ !!!!!
Tak się prezentują moje nowości...
Mulina DMC - 58 pasemek...
Styropianowe jajeczka- sztuk 11
Wstążki atłasowe do ozdoby jajeczek...
I cieniowane muliny Ariadna- przydadzą się do wyhaftowania małych motywów na jajeczka...
Teraz pozostało mi wziąć się do pracy :) Pozdrawiam Cieplutko.
Łukasz-Z okazji osiemnastych urodzin- dużo szczęścia, miłości, wielkich marzeń i odwagi by je spełniać, radości w sercu, uśmiechu na twarzy. Mądrej i odpowiedzialnej dorosłości!!!
Ten moment chyba lubię najbardziej. Radość, dreszczyk emocji, ale też niepewności czy na pewno będzie się podobało. Tak Kochani skończyłam moją pierwszą KUSICIELKĘ. Trzeba jeszcze wyprać wyprasować i dać do oprawy, ale nie mogę się powstrzymać by już teraz się nią nie pochwalić.
Ta dam.....
Nie mogę się pochwalić nią jeszcze na facebooku bo chłopcy, którzy zostaną obdarowani Kusicielką są w moich znajomych i nie chciałabym by domyślili się ,że to dla nich. Tu nie zaglądają więc... A Wam jak się podoba?
Pora zająć się teraz mufinką walentynkową z SAL-u u Sylwii i lutowym warzywkiem z SAL-u cytrusowo-warzywnego. Czeka na wyszycie także kociak z kociego kalendarza, i...prezent niespodzianka :)
