czwartek, 24 czerwca 2021

353.Pamiątka ślubna

Strasznie długo mnie tu nie było. Głowa pełna pomysłów, ale tak brakuje mi czasu dla siebie, że aż boli. Jedynie na co mogę sobie pozwolić to na czytanie książek. No ale nie o czytaniu miało być.

Zrobiłam małe zakupy u Asi w różowej pasmanterii. Dostałam do przetestowania kawałki czeskiej kanwy i akurat jeden z nich mi przypasował, by wyszyć obrazek zamówiony przez koleżankę na pamiątkę ślubną.












Kanwa jest bardzo mięciutka, więc dla mnie, która wyszywa w ręku to jest idealna. Prasuje się szybko, nie trzeba jakoś się mocno namęczyć by było ładnie i prościutko. Po wyprasowaniu kanwa robi się sztywniejsza. Mało tego, dziurki są idealne, więc igła sama mknie po materiale. Dziękuję Asiu za możliwość przetestowania tej kanwy i jeszcze za paczuszkę, która trafiła do mnie wczoraj.

Pozdrawiam z tropikalnej Łodzi :)