Strasznie długo mnie tu nie było. Głowa pełna pomysłów, ale tak brakuje mi czasu dla siebie, że aż boli. Jedynie na co mogę sobie pozwolić to na czytanie książek. No ale nie o czytaniu miało być.
Zrobiłam małe zakupy u Asi w różowej pasmanterii. Dostałam do przetestowania kawałki czeskiej kanwy i akurat jeden z nich mi przypasował, by wyszyć obrazek zamówiony przez koleżankę na pamiątkę ślubną.
Kanwa jest bardzo mięciutka, więc dla mnie, która wyszywa w ręku to jest idealna. Prasuje się szybko, nie trzeba jakoś się mocno namęczyć by było ładnie i prościutko. Po wyprasowaniu kanwa robi się sztywniejsza. Mało tego, dziurki są idealne, więc igła sama mknie po materiale. Dziękuję Asiu za możliwość przetestowania tej kanwy i jeszcze za paczuszkę, która trafiła do mnie wczoraj.
Pozdrawiam z tropikalnej Łodzi :)
Piękna i delikatna pamiątka :)
OdpowiedzUsuńŚliczna i bardzo delikatna ❤️
OdpowiedzUsuńPrzepiękna pamiątka, haft cudowny.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj Moniko znam ten "ból" głowy, kiedy za dużo pomysłów. A pamiątka śliczna, stale podziwiam Twoje piękne hafty. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńo Tak ... czas upływający nie wiedzieć kiedy to jest straszne dla rękodzielniczki. Wbrew pozorom takie stawianie krzyżyków jest bardzo czasochłonne. Super Ci wyszła ta metryczka, a za opis kanwy serdecznie dziękuję, bo ja t tez miętoszę w rękach :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Moniczko u mnie taki żar jest, że nic mi się nie chce. Dziś troszkę chłodniej było więc coś tam podziałałam :). Piękny haft! Takiego wzoru jeszcze nie widziałam. Świetny!
OdpowiedzUsuńBuziaki kochana!
Krásny obraz, pekná výšivka!!!
OdpowiedzUsuńPieknie i elegancko :)
OdpowiedzUsuńHaft potrzebuje jednak też dużo czasu:) Ten jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńOj, tak mamy upały iście tropikalne. Pozdrawiam serdecznie :)
Cudowna pamiatka!
OdpowiedzUsuńŚliczna pamiątka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń