Dzisiaj dostałam e-maila z kolejnym wzorkiem muffinki do sal-u u Sylwii. Postanowiłam zaraz ją zacząć . Mam dziś wolne więc mogę poświęcić czas na moje xxx. Tak więc zaczęłam ...i już skończyłam. :) Wzorki prościutkie, wyszywa się je z ogromną przyjemnością. Nie trzymam się ściśle kolorystyki podanej w legendzie, tylko wykorzystuję mulinki jakie posiadam w swoich zbiorach.
A tak prezentują się moje muffinki razem :)
Pomyślałam sobie,że będę wyszywała je na jednym kawałku kanwy a w następnym roku wykorzystam je na kartki urodzinowe dla moich najbliższych.
Nie myślcie sobie jednak, że do tej pory siedziałam bezczynnie. Jestem w trakcie wyszywania prezentu niespodzianki. O tym jednak więcej napiszę dopiero jak zostanie wręczony. Tworzy się także druga kusicielka- mam więc ręce pełne roboty. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy zaglądają do mnie i zostawiają komentarze a także tych, którzy wpadli "przypadkiem"- może będą mieli ochotę zostać na dłużej :)
MIŚKA>
I biegusiem zrobiłaś następną:) Przeczywiście w ich wyszywaniu sama przyjemność:)
OdpowiedzUsuńOj tak!!! Bardzo się cieszę,że skusiłam się na te Twoje babeczki :D
Usuń