sobota, 10 grudnia 2022

381. Tęczowy lew

Długo pracowałam przy tym hafcie, ale jestem z niego bardzo zadowolona. Co prawda czeka jeszcze na ramkę, ale chciałam go tutaj już pokazać.



 

I jeszcze mój Patrysio na spotkaniu z Mikołajem. 





Pozdrawiam cieplutko. Monika.


Autor: o
Etykiety: ,

6 komentarzy:

  1. Alicja11 grudnia 2022 16:49

    Przepiękny jest ten haft. Widać że był pracochłonny ale efekt cudowny :-).

    OdpowiedzUsuń
  2. Anna Iwańska 11 grudnia 2022 17:41

    Coś mnie u Ciebie dawno nie było !! Pewnie gdzieś mi umknęły poprzednie posty. Ale wracać już nie będę.
    Lew wyszedł rewelacyjnie, piękny haft, ale chyba dość pracochłonny , tym bardziej podziwiam. Gdzieś jeszcze widziałam inne zwierzątka z tej serii.
    Fajne było to spotkanie Twoje wnuka Mikołajem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Świat według Basi11 grudnia 2022 22:20

    piękny
    haft

    OdpowiedzUsuń
  4. splocik12 grudnia 2022 10:22

    Lew rewelacyjny! :)
    Widać, że spotkanie z Mikołajem było udane. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  5. BEATA-BECIA12 grudnia 2022 16:25

    Te kolorowe hafty są przepiękne!
    Czekam na oprawę lwa🙂

    OdpowiedzUsuń
  6. Agata24 grudnia 2022 19:28

    Jakoś przeoczyłam tego lwa, świetny jest, bardzo mi się podoba 😉😘😉

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)