Dzisiaj chciałabym Wam pokazać jeszcze raz , choć bardziej z bliska elfową dziewczynkę jaką wyhaftowałam dla Justynki.
Tak wyglądał sam hafcik, bez kreseczek konturowych.
A tutaj powolutku się wyłaniał...
Tutaj skończony, ale jeszcze przed praniem i prasowaniem...
Gotowy...
I jeszcze z bliska ...
Ogromnie fajnie się go wyszywało, a teraz jak już wiem, że się podoba to bardzo się cieszę, że wybrałam właśnie ten wzorek.
Monika.
Śliczny elf.:) Pozdrawiam Moniko.:)
OdpowiedzUsuńMoniczko słowo, „podoba” to za mało - ja kocham ten obraz!!! Ona jest tak piękna, niesamowita, że podziwiam za każdym razem, kiedy zerkam. A zerkam często, bo wisi w sypialni :))) Otwieram oczy rano i widzę jej cudowną, radosną buźkę :))). Moniczko, zdjęcia nie oddają tego jak perfekcyjnie haftujesz, a te obszycia to mistrzostwo świata!! Jeszcze raz kochana z całego serca dziękuję!!! Buziaki!
OdpowiedzUsuńLejesz miód na moje serce Justynko :) Bardzo Ci dziękuję za te słowa uznania. Całuję Cię mocno :*
Usuń❤😘❤
UsuńPiękna i taką radosna.
OdpowiedzUsuńŚliczny haft wybrałaś :).
OdpowiedzUsuńKontury potrafią zdziałać cuda :).
Śliczny 😍 Jadnak kontury robią robotę 🙂
OdpowiedzUsuńAle cudo!:) No tak, to wzór z serii: bez konturów ani rusz.;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny hafcik:-) Pięknie prezentuje się w oprawie. Dzięki Twoim zdjęciom widać też jaki ogrom pracy w hafcie robią kontury:-) Pozdrowionka :-)
OdpowiedzUsuńPiękny obrazek Moniczko przygotowałaś! Zachwycam się takimi wzorami, ale tylko tyle, bo jakoś dawno zrezygnowałam z krzyżyków i nie potrafię się już zmusić. Pozdrowienia przesyłam:))
OdpowiedzUsuńProsze wyslij mi adres na mejla pawlakbasia@wp.pl a świeczki mogą byc zapachowe jesli doda sie zapach
OdpowiedzUsuńPiękny,subtelny hafcik!!Jednak kreski robią wrażenie:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ bliska widać ile tu trzeba kreseczek! Ale wiadomo, efekt końcowy rewelacja ;)
OdpowiedzUsuńPrześliczny hafcik Moniko:) tyle szczegółów sprawia ze jest piękniejszy :):):)
OdpowiedzUsuń