Witajcie.
Właśnie dzisiaj jest ostatni dzień mojego króciutkiego urlopu. I tylko dzisiaj miałam możliwość trochę sobie twórczo popracować. Poniedziałek spędziłam na cmentarzu, by posprzątać i udekorować groby moich bliskich. Nie wiadomo czy pozwolą nam pójść na nie 1 listopada.
Wtorek...to dopiero był szokujący dzień. Od kilku dni na klatce unosił się nieznośny fetor. Powiadomiłam administrację i policję, ponieważ dawno nie widzieliśmy naszej sąsiadki z pierwszego piętra. Ta sąsiadka zawsze była bardzo dziwna- nigdy nie odpowiadała na powitanie, a jak mijałyśmy się na klatce to odwracała się do mnie plecami. Wolała obejść blok jeszcze raz dookoła niż wejść ze mną na klatkę. Niestety okazało się, że sąsiadka odeszła... w samotności i niezauważenie. Jak długo leżała, tego pewnie się nie dowiemy, ale ciężko mi było uwierzyć, że nikt z sąsiadów obok nie zauważył, że jej nie słychać w mieszkaniu, czy nie czuł tego okropnego zapachu. Błagam interesujcie się swoimi sąsiadami, szczególnie jak mieszkają sami i zwłaszcza teraz jak nakłada się na nas coraz większe obostrzenia. Administratorka podziękowała mi za reakcję ( choć niestety zbyt późną), bo nikt inny nie zareagował :(
Dzisiaj usiadłam do karteczek, by odreagować wczorajszy stres. Powstało ich 10 - pozdrowień z mojego ukochanego miasta.
Z pomocą przyszły papiery od ITD COLLECTION- Beautiful Cities.
P.S. Przepraszam za opis mojego ciężkiego wtorku, ale pierwszy raz znalazłam się w takiej sytuacji.
Trzymajcie się zdrowo i dbajcie o siebie. Monika.
Na prawdę straszne przeżycie. I dobrze, że choć Ty się zainteresowałaś sąsiadką. Ostatnio niestety coraz częściej można zauważyć że każdy sobie a o starszych ludziach nikt nie myśli...
OdpowiedzUsuńSuper karteczki zrobiłaś.
O matko, współczuje kochana :((. Niczym z filmów zdarzenie :((. Przykre to strasznie :((. Karteczki super, ślicznie wyszły. Dobrze, że odreagowałaś. Tule mocno!
OdpowiedzUsuńo matulu aż mnie ciarki po plecach przeszły, znieczulica ludzka jest straszna. Dobrze ze zareagowałaś, i szkoda że nikt z sąsiadów obok się wcześniej nie zorientował.
OdpowiedzUsuńKarteczki świetne a te papiery od ITD są rewelacyjne. Już niewiele potrzeba żeby zrobić piękną kartkę.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wizytę u mnie.
To szokujące przeżycie. Trzymaj się i rozwijaj się twórczo.
OdpowiedzUsuńTo musiało być traumatyczne przeżycie dla Ciebie, to prawda sąsiadami należy się interesować, bo każdy z nas może się znaleźć w trudnym położeniu...
OdpowiedzUsuńA kartki bardzo ciekawe, te papierki mi się podobają:)
Życzę Ci byś szybko otrzasnela sie z tych strasznych wydarzeń.
Ach jak przykro ze tak ludzie nie pamiętają o innych obok .... mam wrażenie ze tylko zęba samym soba .... jasne ze wszystkich w bloku nie jest sie w stanie znac ale najbliższych sąsiadow chociaz.... co za świat ....przykro
OdpowiedzUsuńA kartki bardzo ładne, proste a wymowne :) usciski !!!
Moniko to smutne co przezyłaś we wtorek, tak często zapominamy, że obok nas mieszką inne osóbki i często w ferworze codziennego zabiegania nie zwracamy uwagi na to, że kogoś nie widzimy zbyt długo. Kiedyś było jakoś inaczej - pamiętam, że jako dziecko codziennie biegłam do przyszywanej Babci, która mieszkała nad nami, zresztą nie tylko ja i przyczyną nie było tylko to, ze zawsze miała dla nas cukierki czy opowiadania, które wydawały się baśniowe. Nas Rodzice czesto robili jej zakupy i to było tak normalne jak bicie serca - nkt się nad tym nie zastanawiał. Na Wigilię po kolei zapraszaliśmy do siebie. Nie była sama chociaż tak mogliśmy wynagrodzić Jej brak Rodziny. Gdy odeszła - cała nasza klatka nie mogła sie z tym pogodzić. A teraz - teraz czegoś brak, zwykłego zatrzymania się, chwili rozmowy czy nawet tylko uśmiechu, a tacy samotni ludzie czekają, nie proszą i potem cichutko odchodzą.
OdpowiedzUsuńPiękne Kartki Monoko - pozrawiam bardzo serdecznie.
Miałaś rzeczywiście trudny tydzień, ale kartki powstały fantastyczne! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNiesamowite przeżycie, ale dobrze, że o tym piszesz. Rzeczywiście sąsiedzi bywają różni, ale na chwilę uwagi zasługują.
OdpowiedzUsuńKarteczki pięknie Ci wyszły! Podziwiam i pozdrawiam cieplutko:))