Witajcie w ten pochmurny poranek. Wzięłam się za przygotowanie wielkanocnych jajeczek. Jak dotąd wszystkie jakie przygotowałam we wcześniejszych latach ,magicznie mi się rozeszły. Zostało mi 14 styropianowych form jajek więc trzeba je było jakoś wykorzystać.
Podejrzałam kiedyś u Lidki- Czarnej Damy różne formy oklejone najzwyklejszym łańcuszkiem szydełkowym i zgapiłam.
Jak Wam się podobają?
Pozdrawiam serdecznie. Monika.
Ślicznie Moniko. Moim faworytem jest wielokolorowe jajko bez kwiatków. Więc chodź, pomaluj mój świat... Tak jakoś zrobiło się radośnie. Pozdrawiam milutko.
OdpowiedzUsuńSą wspaniałe,pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne super kolorowe
OdpowiedzUsuńAch! Niebieskie melanżowe jakie cudne!
OdpowiedzUsuńNajpierw obejrzałam i się zastanawiałam, jak to zrobione? A to...szydelkowy łańcuszek.
Wszystkie jajeczka super ozdobiłaś :).
OdpowiedzUsuńWspaniale ozdobiłaś wszystkie jajka i coś mi się wydaje, że część dostanie nogi. :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Fajne te Twoje jajeczka, a ja kombinowałam jak one są zrobione, a tu proszę łańcuszek na szydełku i owinięte. Ale nie ważne jak grunt że efekt jest !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ślicznie
OdpowiedzUsuńŚliczne są 😍 nie dziwię się, że się rozchodzą. 🙂
OdpowiedzUsuńHaha faktycznie niezla produkcja Moniko, śliczne kolorowe pisanki 😀😃🙂
OdpowiedzUsuńŁał! Cudne pisanki 😚😚
OdpowiedzUsuńWiesz u mnie co roku jakoś tych ozdób robi się mniej,szczególnie po odwiedzinach rodziny i znajomych
Bardzo kolorowe, fajne pisanki.
OdpowiedzUsuń