Dzisiaj mam dla Was wrześniową muffinkę- szkolną.Tornister, kredki (pewnie z marcepanu)- mniam-pyszności dla pierwszaka :)
A tutaj z lipcową i sierpniową słodkością:
Cieszy mnie ich wyszywanie i już mi się robi smutno,że zostały tylko trzy.
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli :)
Miśka.
Śliczny hafcik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczna !
OdpowiedzUsuńZawsze można jeszcze raz wyszyc wszystkie muffinki :)
Masz rację Agnieszko :) i zapewne niektóre powielę- tym bardziej,że te będą przeznaczone na kartki okolicznościowe. :)
UsuńMonia, jak ładnie się uśmiechniesz, to jeszcze kilka Ci podrzucę:)
OdpowiedzUsuńHahaha , Sylwuś jesteś wielka!!! Ja już się uśmiecham :D
UsuńMuffinki ślicznie wyglądają :) super wyszyte :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!!! :)
UsuńŚwietna! Ja też już ją wyszyłam, tylko muszę obfotografować. A wiesz, że też zastanawiam się, czy nie wyszyć tych muffinek więcej, bo faktycznie zostało jeszcze parę super wzorków.:)
OdpowiedzUsuńSuper babeczka :)
OdpowiedzUsuńMuffinek bylo na jakies dwa kalendarze, wiec mozesz sobie kolejne haftowac:)
OdpowiedzUsuńA co z nimi zrobisz? Bardzo fajne Ci wychodza!
Pozdrawiam
Anka
Witaj Aniu!
UsuńDo końca roku będą przybywać na jednym kawałku kanwy, a po nowym roku będą po kolei wskakiwać na kartki okolicznościowe. :)
Twoja wyszła super :-) Już nie mogę się doczekać kiedy będę mogła pochwalić się moją :-)
OdpowiedzUsuńSłodkie muffuny :)
OdpowiedzUsuń