Jak już Wam wcześniej pisałam, 21.09.2015 zaczęłam wyszywać portret rodziców mojej koleżanki z pracy. Szło mi opornie, oczy się bardzo męczyły, ale dziś już mogę stwierdzić SKOŃCZYŁAM!!!!!
Wyszywałam na aidzie 18 ct, dwoma nitkami muliny zakupionej u Pana Andrzeja- zgodnej z numeracją DMC. Portret wielkości 141x200 krzyżyków. 20x30 cm.
A to efekt mojej mozolnej pracy
UFF...
Miśka>
Brawo!!! Robi wrażenie :-) Podziwiam za cierpliwość, bo osobiście wolę małe projekty, które szybko powstają :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńPiękny...robi ogromnie wrażenie. Na pewno kosztował cię bardzo dużo pracy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :) Również pozdrawiam.
UsuńNo bardzo pracochłonny obraz :) Super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńOj musiałaś mieć dużo cierpliwości przy takich monotonnych kolorach :).
OdpowiedzUsuńFaktycznie - kolory chyba dały w kość, bo bardzo monotonne.... chyba nie dałabym rady wyszyć tak jednostajnej pracy, tym bardziej, że jest dość duża. Gratuluję ukończenia :)
OdpowiedzUsuń