piątek, 7 maja 2021

350. Metryczka dla Miry

Kolejne maleństwo na świecie , więc i kolejna metryczka skończona . 




Weekend majowy pogodą nas nie rozpieścił. Był to pierwszy CAŁY majówkowy weekend wolny dla ludzi handlu ( czyli dla mnie też ) a tu taki pogodowy psikus. Miałam nadzieję zrobić po raz pierwszy plenerowe zdjęcia w promieniach słońca i lipa. Nie pozostało mi nic innego jak życzyć Wam dużo zdrowia i słoneczka. Pozdrawiam serdecznie.

Monika.

7 komentarzy:

  1. Moniko cudna ta metryczka, od dawna już podziwiam ten wzorek . Co do weekendu majowego to u nas chyba ciąg dalszy bo zimno, leje i wieje. Masakra jakaś.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna metryczka :) to faktycznie pechowo się złożyło z wolnym w pracy, ale jeszcze będzie ładnie i dni wolne pewnie też. Pozdrawiam i dziękuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna metryczka Moniko. No cóż u mnie troszkę słońca, troszkę deszczu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Monika, piękna jest ta metryczka:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Urocza metryczka, bardzo podoba mi się trzcionka w imieniu :)

    OdpowiedzUsuń