Jak już Wam kiedyś pisałam , od roku chodzę na odczulanie. W przychodni poznałam Martę- dziewczynę niesamowitą, zdolną, kreatywną i cudownie szaloną. Przypadłyśmy sobie od razu do serca i myślę ,że tą naszą znajomość mogę nazwać początkiem ciekawej przyjaźni :) Martuśka tworzy nakrycia głowy do sesji zdjęciowych i na pokazy mody. Jej nakrycia posiada również KAYA- ulubiona piosenkarka Marty.
Umówiłyśmy się dzisiaj na kawę i już kolejny raz wróciłam pozytywnie naładowana.Dodatkowo z cudnymi podarunkami i kilkoma zdjęciami...
Zestawik jaki dostałam od Marty:
A tutaj ja ...:)
Dziękuję Martuś za pogaduchy, dobrą energię i za to ,że jesteś <3
Buziaki i do następnego... MIŚKA>
Pięknie :)
OdpowiedzUsuńRewelacja!Nakrycie głowy boskie!:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie :)
OdpowiedzUsuńPiękne jest takie spotkanie,a nakrycie głowy super!!
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa - no i super spotkanie :)
OdpowiedzUsuńAjaja...śliczności , ileż to kreatywnych kobietek po świecie chodzi :)
OdpowiedzUsuńPrace prześliczne a Ty ,w kapelutku ...urocza :D
Uściski :)
SZałowy kapelutek! :)))
OdpowiedzUsuńNo proszę nigdy nie wiadomo kiedy trafimy na kogoś fajnego :).
OdpowiedzUsuńDostałaś fajny podarunek :).
Ciekawa znajomość, trzeba mieć ogromna wyobraźnię, by taki kapelusz który masz na głowie zrobić.
OdpowiedzUsuńSzkoda,że mamy mało okazji, by pokazać sie w takim nakryciu głowy.
Urokliwie w tym kapeluszu !!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Rewelacja :)
OdpowiedzUsuńOby więcej takich spotkań ;)
OdpowiedzUsuń