środa, 20 września 2017

187. Tusal 2017- wrzesień

Kolejny miesiąc za nami. Za oknami ponuro i zimno. Jesień kroczy do nas nieubłaganie. Będzie więcej czasu na robótki a i święta już niedługo, więc trzeba zacząć przygotowania. Dzisiaj jednak nie o świętach chciałam mówić a jedynie słoiczek tusalowy pokazać :)




Dobranoc :)

MIŚKA>

8 komentarzy:

  1. Hejka! Dużo masz tych niteczek. Widać po słoiczku, że działasz.
    Ja w tym roku nie biorę udziału w zabawie, ale stworzyłam sobie też taki pojemniczek i dodaje niteczki z haftu oraz z szydełka. Ciekawe ile do końca roku uzbieram :)
    A co do pogody to masz racje - zdecydowanie więcej czasu jest na robótki ręczne.
    Pozdrawiam, Klaudia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi ,że do mnie zaglądasz. Dziękuję za komentarze. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  2. No właśnie, ilość pracy widać po słoiczku :)Dobrze go karmisz i trzymaj tak dalej :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ostatnio coś mam lenia i z tym karmieniem krucho, ale mam nadzieję,że niebawem mi przejdzie to lenistwo i niechciejstwo :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. A ja już w ogóle nie wyszywam i ze słoika zrezygnowałam.... a kiedyś w ciągu roku napełniałam dwulitrowy :(

    http://przystanek-klodzko.pl/

    OdpowiedzUsuń
  4. Słoiczkowy głodomor prawie cały zapełniony, widać że działasz pełną parą :)

    OdpowiedzUsuń