4. A co się u mnie działo w 2014 r?
2014 to był obfity rok!
Krzyżykowo zawsze się u mnie coś działo, ale tamten rok był wyjątkowo obfity. Ogarnęło mnie haftowane szaleństwo i tak sobie pomyślałam ,że może warto by było się podzielić . Większość moich prac powstała pod wpływem impulsu, nagłej chęci, a radość jaką wtedy czułam na samą myśl,że sprawię komuś może miłą niespodziankę była przeogromna. Zaczynam więc podsumowanie moich "zaklętych igłą marzeń".
1.Oglądałam zdjęcia z chrzcin synka mojego kolegi z pracy. Znam jego żonę i dzieciaki. Zachwyciło mnie szczególnie jedno ze zdjęć i....oczywiście-wyszywam!!!
|
Ania i Ignacy. |
2. Moim drugim spontanicznym pomysłem była nietypowa pamiątka z okazji Pierwszej Komunii Świętej. Obdarowany to Adrian-wielki fan Cristiano Ronaldo.
3. Przed Świętami Wielkanocnymi zawsze starałam się wydziergać jakieś ozdoby- raz to były kartki świąteczne a teraz postawiłam na jajeczka. Zaniosłam pokazać do pracy, spodobały się i się zaczęło...hi hi hi... W rezultacie powstały 42 jajeczka wielkanocne.
4. Na koniec kwietnia postanowiłam zrobić jeszcze kartkę do prezentu na Pierwszą Komunię.
5. 4maja była chrzczona dwójka wnucząt mojej kuzynki- Lenka i Fabianek. Powstały więc metryczki jako drobny upominek od cioci.
Ponieważ Kacperek- starszy brat Lenki nie dostał wcześniej takiej metryczki, to i dla niego taka powstała .
6.Następna była kartka imieninowa dla mojej przyjaciółki Oleńki.
7. Po urlopie macierzyńskim wróciła do pracy koleżanka, więc dla jej córeczki powstała taka metryczka.
8. Znalazłam w internecie piękny i bardzo subtelny akt kobiecy i choć jestem kobietą to tak bardzo mnie zachwycił, że wyszyłam go i teraz zdobi pokój mojego syna Marka.
Skończyłam go 23 maja, ale dopiero w sierpniu doczekał się oprawienia.
9. Również w sierpniu doczekał się oprawy obraz papieża Jana Pawła II, którego zrobiłam dla mojej babci Ani.
10. 19 sierpnia urodziła się moja druga bratanica. Ma na imię Amelka. Dla niej i jej starszej siostrzyczki Zuzi powstała taka metryczka.
Bardzo Was kocham dziewczynki!!!
11. 14 września skończyłam portret rodziców kolegi , który sobie u mnie zamówił.
12. W październiku powstawały dwa identyczne portrety Jana Pawła II, takie jak robiłam dla babci.
13. W listopadzie ruszyłam z produkcją bombek na Boże Narodzenie i karteczek z choinkami. Co roku obiecuję sobie , że nie będę ich już robić i co roku robię inne i coraz większe ha ha ha...
To był pracowity rok. Jestem zadowolona. Ten też zapowiada się bardzo ciekawie. Będę chwaliła się na bieżąco. Buźka Kochani. :) :) :)
MIŚKA>
Bombki i jajka wielkanocne są przepiękne :) Chyba sama spróbuję swoich sił w tym roku i spróbuję jakieś stworzyć :)
OdpowiedzUsuńAsiu spróbuj koniecznie!!! :) To bardzo fajna zabawa i miły upominek świąteczny :)
UsuńBardzo pracowity rok ! Brawo!
OdpowiedzUsuńWow...widzę że rok 2014 był bardzo twórczy i pracowity. Widzę że też robisz karczochy, podpatrzyłam u Ciebie pewien nowy pomysł aby połączyć haft z wstążeczkami. A pisanki wielkanocne są przepiękne. :)
OdpowiedzUsuńSuper pracowity rok! Jajka, bombki, portret kobiety, metryczki...
OdpowiedzUsuńCudowne bombiszony:) A wzorki z metryczek bardzo wdzięczne, też kilka razy je wyszywałam:)
OdpowiedzUsuń