To moja kolejna zabawa na którą się z wielką przyjemnością zapisałam. W tamtym roku obserwowałam kilka zabaw Sal-owych, ale nie miałam odwagi się w to pobawić i nie za bardzo rozumiałam zasady tej zabawy. Teraz już wiem o co chodzi i postanowiłam spróbować. Skutek jest taki,że sama wyszywam koci kalendarz, który bardzo mi się podoba (ale to moja chęć posiadania) i na początek dwie zabawy sal-owe przewidziane na ten rok. Jak mnie wciągnie taka zabawa to pewnie na tych dwóch się nie zakończy.
Teraz do rzeczy.
Tak będą wyglądały moje warzywka i cytrusy na koniec roku.
Obrazki mają wymiary 150 x 200. Wyszywam nićmi Ariadna na kanwie 16 ct.
Nie mam dużo wyszyte, ale już co nie co widać :)
Styczniowo-Lutowe pomarańcze.
Styczniowa cukinia z kwiatkiem.
Muszę dokupić resztę mulinki i dopiero wtedy będę je kończyła. Na szczęście mam czas do końca miesiąca :)
Zabieram się dalej za moją Kusicielkę. Buźka.
MIŚKA>
Zapowiada się super :)
OdpowiedzUsuńCukinia i pomarańcze już teraz prezentują się świetnie :)
OdpowiedzUsuńA moj sal leży i kwiczy:)
OdpowiedzUsuń